środa, 6 listopada 2013

Auschwitz.

Hey :)

Wiem że nie pisałam długo, dlatego chciałam was bardzo przeprosić :) Od ostatniego czasu byłam w kilku miejscach i kupiłam parę nowych rzeczy, więc mam wiele do nadrobienia :D Dzisiaj postanowiłam napisać o Auschwitz. 23 października pojechałam z klasą do Oświęcimia. Nie spodziewałam się że będzie to tak interesujący wyjazd. Nasz przewodnik na prawdę ciekawie opowiadał, dlatego wszyscy go słuchali, co na niektórych wycieczkach nie jest takie oczywiste :) Oświęcim odwiedziłam pierwszy raz w życiu, a przecież znajduje się on dosyć blisko mojego miasta. Przeraziły mnie warunki, w jakich ludzie trafiający do obozu musieli żyć, matki które musiały wybierać czy chcą oddać swoje malutkie dzieci na śmierć, czy też chcą umrzeć z nimi, te wszystkie buty - dorosłych i dzieci, włosy, ubrania i dziecięce zabawki... wszystkie grzebienie, garnki, widelce, noże czy patelnie. Ludzie wierzyli, że jadą w lepsze miejsce zamieszkania i że nic im tam nie grozi. Straszne. Przewodnik powiedział również, że bardzo często przychodzi tam Polak, który ma ponad 90 lat i był w Auschwitz. Tego wyjazdu nie zapomnę do końca życia. A teraz pokażę wam kilka zdjęć.