czwartek, 5 grudnia 2013

Dzień pieczonego ziemniaka & odiwedziny podstawówki :)

Cześć! :)

Jakiś czas temu byłam w przedszkolu u brata na "Dniu pieczonego ziemniaka" :DNie było okazji wcześniej o tym napisać, ale zrobię to dzisiaj :) Pawełek chodzi do tego przedszkola w którym byłam ja, więc miło było powspominać te... lepsze czasy ;D Było fajnie, nie powiem ;D Poznałam kolegów i jedną KOLEŻANKĘ Pawełka :> Na początku odbył się konkurs na najładniej przystrojonego ziemniaczka ;D Jak to w przedszkolu bywa, kilkadziesiąt dzieci zdobyło pierwsze miejsce i każdy dostał nagrodę ;D Później odbywały się inne konkursy, takie jak malowanie ziemniaków na sztalugach, tor przeszkód, zawody na zrobienie najdłuższej obierki i zabawy w kółku ;D Na koniec było ognisko, jedzenie ziemniaków i picie ciepłej herbatki ;D Oczywiście miałam ze sobą aparat :)








Po wizycie w moim starym przedszkolu, pojechaliśmy do mojej byłej podstawówki :) Odbył się tam dzień otwarty. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się tego co tam zobaczyłam. Ta szkoła zawsze miała świetne pomysły, ale tym razem przeszła samą siebie :) Każdy kawałek korytarza i każde pomieszczenie było przystrojone, kolorowe i było mnóstwo ludzi. W niektórych z klas były zrobione kawiarenki ( w których oczywiście zawitałam z mamą ;D ), a niektóre były kącikami zainteresowań. W różnych częściach szkoły odbywały się różne konkursy, albo loterie z ciekawymi nagrodami :> Na ogromnej sali gimnastycznej odbyło się przedstawienie, na którym nie byłam, ponieważ zabrakło miejsca i przestali wpuszczać ludzi ;D Po przedstawieniu odbyły się zajęcia sportowe dla dzieci z rodzicami :) W szkole wisiały zdjęcia z dawnych lat i bardzo się ucieszyłam kiedy zobaczyłam siebie na kilku z nich... w tańcu ;D Zobaczcie zdjęcia :)




 Ta w niebieskich bucikach to... ja :D