sobota, 1 marca 2014

Maluszki!

Hey :)

Nie macie pojęcia jak długo czekałam na ten dzień... codziennie marzyłam tylko, żeby usłyszeć cichutkie piski w klatce pochodzące od nowo narodzonych szyszek. Wczoraj, gdy wróciłam ze szkoły, zobaczyłam Chanel która cały pyszczek i łapki miała w krwi. Początkowo się przeraziłam, myślałam że się pogryzła z kimś lub coś jej jest, ale gdy spojrzałam na dno klatki i zobaczyłam tatusia Rico opiekującym się dwójką maluchów to byłam już spokojna :) Pobiegłam szybko powiedzieć o tym wszystkim, a potem przeniosłam Chanel z maluchami na 10 dni do oddzielnej klatki. Rico strasznie tęskni, ciągle piszczy, no ale musi wytrzymać te kilka dni ;D Chanel jest idealną mamusią :) Ciągle karmi kuleczki i je ogrzewa :) A nawet pozwala mi je brać na ręce, czego nie spodziewałam się po niej :) Szczerze to nie miałam pojęcia że jest ona w ciąży, więc to taka mała niespodzianka, wiem tylko, że Capri spodziewa się dzieci, więc w krótkim czasie mogę się dorobić niezłej gromadki, haha :D Maluszki będę mogła sprzedać dopiero na początku maja ;) Obydwa maluchy są beżowe- po mamusi :) A teraz zobaczcie kilka zdjęć :)









piątek, 7 lutego 2014

SNOWBOARD :)

Hey :) 

W sobotę 1 lutego wybrałam się z rodziną w góry :) Pojechaliśmy do Wisły, na wyciąg "Nowa Osada". Bardzo lubię jeździć na tym stoku, ponieważ jest tam dosyć płasko i mogę spokojnie uczyć się jeździć :)
Około 10:30 dotarliśmy do Wisły, jednak dopiero o 11 byliśmy na miejscu, bo były straszne korki :( Najpierw poszłam z mamą do wypożyczalni sprzętu, bo własnego jeszcze nie mam ;D Okazało się że po roku nie zapomniałam jak się jeździ ;D Umiałam wstać i się stoczyć w dół ;D Najpierw wchodziłam ciągnąc za sobą deskę do góry jakieś 20 razy, po czym następnego dnia nie umiałam się ruszać z bólu :D Bardzo się cieszę, ponieważ mój mały brat nie chciał jeździć na nartach a deska bardzo mu się spodobała :D Później wjechałam wyciągiem krzesełkowym :) Oczywiście na górze schodząc z wyciągu przewróciłam się ;D Ale zjazd w dół był już spokojny :p Znowu pomyślałam sobie, że muszę mieć własną deskę, więc namówiłam mamę i jutro rano jadę kupić snowboard, buty i wiązania na giełdę :) Tak bardzo się cieszę że chyba dzisiaj nie zasnę ;3 












czwartek, 30 stycznia 2014

Kraków!

Cześć :)

Muszę stwierdzić że Kraków to przepiękne miasto. Byłam tam już kilka razy, z racji tego że znajduje się ono dosyć blisko :) Raz byłam tam ze szkoły a parę razy z rodzicami. Jednak jeszcze nigdy nie miałam okazji pojechać tam sama z koleżanką. W ostatni poniedziałek wybrałam się tam z Karoliną :) Nie wierzyłam że uda nam się samym tam dojechać i stawiałam na to że się zgubimy, jednak wszystko poszło po naszej myśli i dojechałyśmy szczęśliwie :) Było bardzo zimno. Nie czułam palców u nóg, ale o dziwo w Krakowie zrobiło się bardzo cieplutko jak na tą porę roku :) Obowiązkowo odwiedziłyśmy Galerię Krakowską. Szkoda tylko że nie miałyśmy pieniędzy na zakupy, bo wydałybyśmy pewnie wszystko ;D Później poszłyśmy na rynek, gdzie było mnóstwo gołębi. Wcześniej byłyśmy w sklepie po biszkopty, więc bez problemy można było je przekupić żeby siadały na rękach ;D Na koniec byłyśmy w MC :) Kupiłyśmy cieplutką kawkę i poszłyśmy czekać na autobus powrotny :) Cały dzień zakończyłyśmy oczywiście nocką u Karoliny :) Był to na prawdę udany dzień i mam nadzieję że go powtórzę... ale jak będzie cieplej ;D









sobota, 25 stycznia 2014

Styczeń :)

Cześć! :)

Niestety w tym roku jeszcze nie dodałam żadnego wpisu :( A ponieważ wydarzyło się wiele ciekawych rzeczy, to postanowiłam opisać cały styczeń w jednym poście :)

Sylwester <3
Ten rok rozpoczęłam w świetnym towarzystwie :) Około 18 przyszła do mnie Aneta, Paulina i Ada. Świetnie się bawiłyśmy więc ten sylwester zaliczam do jak najbardziej udanych :) Tym bardziej, że wszystkie trzy "spały" u mnie ;D Mamy świetne zdjęcia, których w większości nie mogę nigdzie opublikować :D



Sesja <3
Hmm... na początku stycznia zrobiłyśmy sobie z Anetą sesję i jestem dumna ze zdjęć :D Mam nadzieję że Anecia się nie obrazi że je tutaj pokazałam ;D



Ciąża Capri <3
Moja mała myszka jest w ciąży! Gdzieś w marcu powinny pojawić się na świecie małe dzieciątka <3 Dumnym tatusiem zostanie oczywiście Rico, który jest razem z Capri na zdjęciu :)



Spacerek z pieskami <3
Kilka dni temu wybrałam się na spacer z Kasią i oczywiście z naszymi pieskami :) Jak zwykle Suzi i Simba nie mają fajnego wspólnego zdjęcia i nie wiem czy kiedykolwiek będą mieli ;D



Zdjęcia z Adą <3
W ten sam dzień w którym byłam na spacerku z pieskami, wybrałam się na zdjęcia z Adą <3 Było tak zimno, że mamy zaledwie 80 zdjęć, a najczęściej wychodzi z 300 ;D Ale plusem jest to, że wyszły na prawdę fajne i chcę jeszcze raz! :D



Paulinka <3
W czwartek wybrałam się z Pauliną do kina :) Najpierw oczywiście poszłyśmy do "burger king" i wyszło tak, że spóźniłyśmy się o 30 min. na film, ponieważ źle przeczytałyśmy godzinę w internecie ;D Byłyśmy na "Wilk z wall street" i szczerze polecam, świetny film! :) Trwał około 3 godzin, więc bardzo długo ale się opłacało ;) Następnego dnia Paulinka przyszła do mnie na nocke :) Było bardzo fajnie :3 W nocy "patrzałyśmy" na horror, ale tak się bałam że nie widziałam całego ;D 




Przepraszam za moją długą nieobecność i postaram się poprawić ;D


wtorek, 31 grudnia 2013

Podsumowanie 2013 :)

Hey!
 
Mam mało czasu, ponieważ za godzinę przychodzi Aneta, Ada i Paulina na sylwestra, a ja nie jestem jeszcze ogarnięta, mój pokój nie jest ogarnięty... nic nie jest ogarnięte, ale damy radę ;D Postanowiłam że napiszę tutaj, bo jest to ostatnia okazja, aby napisać post w tym roku :) Dzisiaj chcę podsumować 2013 rok, który na parę godzin się skończy :(
Nie wiem czy ocenić ten rok na + czy na - . Z jednej strony często chorowałam, miałam wiele zaległości w szkole, na początku roku często kłóciłam się z mamą, później było lepiej, nie dogadywałam się z moją klasą... Cassi odeszła :( Wiele przykrych rzeczy wydarzyło się tego roku, ale na pewno nie tylko te złe :) Świetne 15-ste urodziny, na które dostałam aparat, niezapomniane wakacje w Chorwacji, Tropical Island, cudowne chwile spędzane z rodziną lub Anetą, narodziła się moja pasja fotograficzna, kupiłam 3 szynszyle które kocham nas życie <3 Ten rok za kilka chwil się kończy i muszę stwierdzić że mimo tych złych wspomnień, to oceniam go w miarę pozytywnie :) Wspomnienia... to jest coś, co podtrzymuje ludzi przy życiu... i te dobre i te złe, każde są niezapomniane i cieszę się że i ja je mam... z najwspanialszymi ludźmi na świecie <3

 
Życzę wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku ! <3

środa, 25 grudnia 2013

Wigilia :)

Cześć!

Bardzo długo nie pisałam, wiem :( Miało na to wpływ jak zawsze, moje lenistwo, ale również to, że babcia wzięła laptop który należał do niej, ale z niego korzystałam, bo teraz będzie miała w nim telewizję czy coś ;D Także nie bardzo miałam z czego pisać :(  
Jak wszyscy wiecie, wczoraj była wigilia. Co roku z nie cierpliwością czekam na ten dzień. Nie tylko przez prezenty, ale przez atmosferę :) Ten dzień w moim domu jest bardzo tradycyjny. Na moim stole są zawsze te same potrawy tylko jeden raz w roku i dlatego są tak wyjątkowe. Zawsze o 17 całą rodziną zasiadamy do stoły. CAŁĄ- 14 osób ;) Najpierw jemy, później dzielimy się opłatkiem, a na koniec najmłodsza osoba z rodziny rozdaje wszystkim prezenty spod choinki :)


Ja lubię dostawać prezenty, a nie tylko koperty, dlatego w tym roku dostałam mnóstwo przeróżnych rzeczy, z których jestem bardzo zadowolona :) Pod choinką znalazłam mój wymarzony statyw, czerwony cieplutki koc, duży zegar, mnóstwo kosmetyków, świeczki, lakiery... no i pewnie jak każdy - ogromną ilość słodyczy ;D Kilka dni wcześniej dostałam od Anety świetny zestaw kosmetyków, które pachną tak, ze mam ochotę je zjeść :) A na wigilię klasową otrzymałam od koleżanki czarną czapkę :) 





A teraz zobaczcie nowego członka rodziny :) Chrupcie podarowałam mojemu bratu na święta i jak na razie  jest najsłodszym chomisiem pod słońcem ;D

piątek, 6 grudnia 2013

Mikołajki :)

Heey :)

No to mamy 6 grudnia, czyli Mikołajki :) W dzieciństwie zawsze z nie cierpliwością czekałam na to święto, a teraz już nie jest takie fajne jak kiedyś :< Fajnie było wierzyć w Mikołaja ;D No ale plusem jest to, że prezenty nadal są ;D Dostałam mnóstwo słodyczy! :D Jak Pawełek wrócił z przedszkola, to był pod wrażeniem, że w przedszkolu widział Mikołaja, wszystkim o tym opowiadał ;D Później mama zadzwoniła do drzwi i się schowała,a jak misiek otworzył, to na progu leżał prezent dla Niego. Krzyczał na cały dom że Mikołaj do niego przyszedł ;D Fajnie było zobaczyć, jak ktoś się cieszy z istnienia Mikołaja ;D Od 14 bawię się z Pawełkiem w jego nową zabawkę "Śmieciaki" , haha ;D No i przy okazji zrobiłam ku kilka zdjęć Mikołajkowych :p

Życzę wszystkim udanych Mikołajków :)