Hey :)
Przepraszam was, że kilka dni nie pisałam, ale to wszystko przez szkołę :( Już w pierwsze dni było sporo pracy. Wszystkie regulaminy musieliśmy przepisywać do zeszytów domu z zeszytów z poprzednich klas, a niektóre zajmowały nawet 5 stron... nie wiem po co te pisanie co roku. Zadania też nie było mało już w tym tygodniu, więc kompletnie nie było czasu na bloga. Dzisiaj nie było 2 pierwszych lekcji, ponieważ poszliśmy do kościoła :) O godzinie 8 zaczęła się msza, a już o 9 przebieraliśmy się w szatni na wf :) Na pierwszej godzinie graliśmy w siatkówkę. Było bardzo fajnie ;D Tylko że pod koniec zrobiłam sobie coś z nadgarstkiem... Na drugiej godzinie był skok w dal. Poszło mi w sumie nawet dobrze, tym bardziej że ostatnio skakałam w 4 klasie 5 lat temu ;D Dopiero po wf, na każdej lekcji ręka bolała mnie coraz bardziej ;( Na polskim była kartkówka, która poszła mi średnio, a później poszłam do domu :) Nadgarstek boli mnie strasznie. Mama dała mi bandaż i posmarowała maścią, bo ręka spuchła i zsiniała :< Po 16 idę sprzedać strój kąpielowy mamy, a tak to chyba nic nie będę robić, bo źle się czuję :(
Może idź na pogotowie z nadgarstkiem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;3
oj współczuję z tym nadgarstkiem ;c
OdpowiedzUsuńPo co komu tyle pisania. -.-
OdpowiedzUsuńOby to nie było nic poważnego z tym nadgarstkiem. :x