Hey :>
Dzisiaj napiszę moją opinię na temat filmu "Intruz" .
"Intruz" , to historia wielkiej miłości dwoje bohaterów , która jest trudna do pokonania .
Wszystko dzieje się w przyszłości , gdzie na Ziemię przybyli inteligentni przybysze z kosmosu.
Kosmici wcielają się w ludzi i przejmują ich wszystkie wspomnienia i myśli.
Jednak Melanie nie poddaje się i ukrywa się w głowie kosmitki - Wagabundy.
Wagabunda , za namową głosu jej głowie - Melanie , odnajduje ludzi. Nie jest ona jednak wśród nich akceptowana , lecz z czasem zmienia się to i ludzie zauważają że jest ona po ich stronie.
Przed bohaterami jest wiele wyzwań i przeszkód , ale wszystko kończy się dobrze.
Muszę stwierdzić , że film bardzo mi się podobał , a przy końcu nawet się wzruszyłam :3
Oby więcej filmów takiego typu :D
Tym
razem sprawa nie jest taka łatwa. To piękna historia o sile miłości,
ale niezwykle trudna do pokazania. Wiele rozgrywa się bowiem w głowie
głównej bohaterki Melanie. Akcja rozgrywa się w przyszłości, gdy naszą
planetę opanowali przybysze z kosmosu. Niezwykle inteligentni, bowiem
niewidzialni. To Dusze, które zamieszkują w ludziach, przejmując ich
myśli i wspomnienia, aż ciała stają się tylko pustymi powłokami. Są
jednak tacy, którzy nie poddali się bez walki, ukrywają się i toczą
wojnę z przebiegłym wrogiem. Melanie jest jedną z nich. To dlatego
schwytanie jej jest tak ważne. Gdy się to udaje, w Melanie zostaje
wszczepiona doświadczona dusza Wagabunda. Jej zadaniem jest poznanie
sekretów dziewczyny i wyjawienie ich agresorowi, którego
przedstawicielką jest Łowczyni. Ale zadanie to okazuje się trudniejsze,
niż się tego spodziewała. Melanie udaje się ukrywać przed Wagabundą
najważniejsze informacje. A co więcej... sprawić, że zakocha się w
wielkiej miłości kobiety, członku ruchu oporu Jaredzie. Dusza zamiast
chcieć go unicestwić, poczuje chęć by go uratować.
http://www.glamki.pl/kultura/kino/premiera-kinowa-intruz-recenzja-filmu,38_3909.html
Tym
razem sprawa nie jest taka łatwa. To piękna historia o sile miłości,
ale niezwykle trudna do pokazania. Wiele rozgrywa się bowiem w głowie
głównej bohaterki Melanie. Akcja rozgrywa się w przyszłości, gdy naszą
planetę opanowali przybysze z kosmosu. Niezwykle inteligentni, bowiem
niewidzialni. To Dusze, które zamieszkują w ludziach, przejmując ich
myśli i wspomnienia, aż ciała stają się tylko pustymi powłokami. Są
jednak tacy, którzy nie poddali się bez walki, ukrywają się i toczą
wojnę z przebiegłym wrogiem. Melanie jest jedną z nich. To dlatego
schwytanie jej jest tak ważne. Gdy się to udaje, w Melanie zostaje
wszczepiona doświadczona dusza Wagabunda. Jej zadaniem jest poznanie
sekretów dziewczyny i wyjawienie ich agresorowi, którego
przedstawicielką jest Łowczyni. Ale zadanie to okazuje się trudniejsze,
niż się tego spodziewała. Melanie udaje się ukrywać przed Wagabundą
najważniejsze informacje. A co więcej... sprawić, że zakocha się w
wielkiej miłości kobiety, członku ruchu oporu Jaredzie. Dusza zamiast
chcieć go unicestwić, poczuje chęć by go uratować.
http://www.glamki.pl/kultura/kino/premiera-kinowa-intruz-recenzja-filmu,38_3909.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz